
W sobotę przetestowałam kolejne słodkie, białe wino - Château Terrefort Loupiac 2011. Jest mniej słodkie niż Petitt Clos opisane poniżej. Tym razem pozwoliłam sobie na rozcieńczenie wina wodą mineralną i dodanie kilku kostek lodu. Otrzymałam lekki, letni i odświeżający smak. Smakowało. Cena: nie pamiętam, ale poniżej 30 złotych.

Kolejnym było Chateau Delmond Sauternes 2008. Białe, półsłodkie, 12% alkoholu, wyraźnie wyczuwalny smak gruszki. Nie powala, ale za 17,99 to całkiem przyzwoite wino na babski wieczór.

19/11/2012
Nie znam się na winach. Najbardziej smakują mi te, które w ocenach znawców dostają kiepskie noty. Dziś (19.11) miałam ochotę na Loupiac Château Peitt Clos Jean Cuvee Prestige 2009. Wrażenia? Takie sobie. Smak? Trudno rozróżnić. Słodkie i rozgrzewające. 13% alkoholu, ale wydaje się mocniejsze. Idealne jako aperitif dla teściowej przyzwyczajonej do ziołowej Istrii. Piłam lepsze. Cena: 27,99 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz swoje zdanie? Dodaj komentarz?